czwartek, 29 kwietnia 2021

Spóźnione podsumowanie

Trochę to dziwne robić posumowanie roku nieomal w połowie kolejnego, ale lepiej późno niż wcale. Rzecz w tym, że dopiero teraz udało mi się złapać oddech. Jako bonus dorzucę kilka newsów z pierwszych czterech miesięcy aktualnego. Skupię się na sprawach związanych z pisaniem, ale nie mogę pominąć smutnego wydarzenia z przełomu stycznia i lutego 2020, kiedy to po 17 latach musiałam się pożegnać z wierną towarzyszką moich literackich (i nie tylko) posiedzeń przy komputerze, kotką Antenką. Wciąż za nią tęsknię.

Nie wiem, jak teraz przejść do czysto pisarskich informacji, więc zrobię to po prostu.


Publikacje

 

W 2020 roku opublikowano jedną moją książkę (w wersji papierowej) „Cień w błękicie” (Wydawnictwo Zielona Sowa). Dwie niestety „spadły”. Jedna z nich (z uwagi na pandemię) miała się ukazać w 2021 r., a publikację drugiej zaplanowano na 2022 (też była mowa o pandemii). Na początku 2021 dowiedziałam się, że ostatecznie obie książki się nie ukażą.

W 2021 publikowano za to dwa audiobooki z moimi tekstami (obie książki z serii Wtajemniczeni, Audioteka): https://audioteka.com/pl/audiobook/wtajemniczeni-tom-1-nie-wszystko-zloto-co-zlote i https://audioteka.com/pl/audiobook/wtajemniczeni-tom-2-czarna-wolga). Trzeci pojawił się dosłownie „na dniach” w 2021 („Tabletki na dorosłość”, StoryBox).

Koniecznie muszę też wspomnieć, że w Kwartalniku Literackim „Wyspa” ukazały się moje wiersze. To mój powrót po wielu latach do publikowania poezji.


Napisałam

W minionym roku napisałam jedną książkę, a właściwie to prace nad nią przeciągnęły się na początek 2021 r. Między innymi z powodu błędów, które popełniłam, jak sądzę, z powodu przeciążenia pracą w ostatnich latach. Kosztowało mnie to (a przy okazji moją sympatyczną redaktorkę) miesiące dodatkowej pracy. Myślę jednak, że wyszło to na korzyść książce, o czym mam nadzieję, wkrótce się przekonacie. To ważna książka, praca nad nią zmieniła moje spojrzenie na wiele spraw. Mam nadzieję, że stanie się ważna również dla Was. Niemniej, mój plan na ten rok to zafundować sobie pierwszy od paru lat prawdziwy urlop.

Miniony rok był też dla mnie czasem niewesołych refleksji dotyczących funkcjonowania na rynku wydawniczym (to temat na oddzielny wpis) i czasochłonnych oraz enorgochłonnych negocjacji związanych z moją pracą literacką. Zwykle pomijam te aspekty w corocznych podsumowaniach, skupiając się na pozytywach, ale może warto i o tym wspomnieć, żeby dać pełniejszy obraz mojej pracy.

Były też oczywiście blaski. Zgodnie z tworzonym na gorąco pandemicznym kalendarzem nas początku pierwszego lockdownu wzięłam udział w licznych akcjach czytelniczych. Chętnych do zapoznania się z tymi działaniami zapraszam na mojego Facebooka.

Miło też było się przekonać, że moja praca została doceniona, o czym za chwilę.


Laury

Dwie z moich książek znalazły się wśród publikacji uhonorowanych Nagrodą Główną w Konkursie Świat Przyjazny Dziecku zorganizowanym przez Komitet Ochrony Praw Dziecka. „Miłka i owczarek koroniasty” (w 2020, Wydawnictwo Zielona Sowa) i „Cień w błękicie” (w 2021, Wydawnictwo Zielona Sowa).


Bardzo sympatyczną niespodzianką było drugie miejsce w Konkursie SamochodzikowaKsiążka Roku oraz wyróżnienie dla najlepszej książki wsamochodzikowych klimatach dla młodszych czytelników (nagroda przyznana w 2020 za rok 2019). Uhonorowano w ten sposób „Nie wszystko złoto, co złote” z serii Wtajemniczeni (Wydawnictwo Nasza Księgarnia). 

 

Cieszę się również, że „Tabletki na dorosłość” (Wydawnictwo Adamada) znalazły się w Katalogu Instytutu Książki wśród najlepszych książek rekomendowanych zagranicznym wydawcom (2020). To ponoć trampolina do tłumaczeń. Pech, że w minionym roku, z przyczyn oczywistych, zabrakło międzynarodowych targów książki, na których ten katalog zwykle jest rozprowadzany. Niezależnie od okoliczności bardzo dziękuję za docenienie.


Różowy obłoczek

Na koniec coś, co sprawiło mi szczególną radość. Udało mi się uruchomić charytatywno-literacką akcję na rzecz Azylu dla Świń "Chrumkowo". A na dodatek dołączył do niej Mariusz Rzepka, czyli #TataMariusz, który przeczytał i nagrał tekst o śwince zwanej Różowym Obłoczkiem. Czytajcie i pomagajcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz