Mały kryzys w pracach nad wystawą. Powody? Zbyt dużo liter. Im dalej w jesień tym bardziej się mnożą. Zaczynam się wśród nich gubić. Czy zmieszczą się wszystkie w dużej sali? Czy zdołam wyprodukować wystarczającą ilość fontów, by każdy Użytkownik Wystawy miał okazję zebrać trochę dla siebie?
Drugi powód bardziej prozaiczny, co, nawiasem mówiąc, jest jak najbardziej na miejscu - wszak będziemy mieli do czynienia z prozą graficzną. I również związany z nadmiarem. Tym razem chodzi o nadmiar chorych ludzi w domu. A więc zdrowia nam życzcie!!!
P.S. Co myślicie o lekarzach, którzy zwracają się do pacjentów po imieniu? Mam 43 lata i czuję się i przyznam, że czuję się niekomfortowo, kiedy lekarz, nawet nieco starszy, zwraca się do mnie per "Dorciu".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz