środa, 30 października 2013

Pan Fortepianek

Pan Fortepianek
Tekst: Dorota Suwalska, Ilustracje: Tomek Kozłowski
Wydawnictwo Egmont 2013
Pewnego dnia Maciek budzi się z bólem brzucha. Nie ma siły iść do szkoły. Babcia podejrzewa, że to wymówka, jednak na wszelki wypadek dzwoni po znajomego doktora, pana Fortepianka, który po zbadaniu chłopca zaleca nader niezwykłą terapię…
(opis Wydawcy)

Drodzy Czytelnicy,
ja mam już w domu egzemplarze autorskie, a wkrótce (konkretnie od 6 listopada) również Wy będziecie mogli kupić moją nową książkę z nadzwyczaj sympatycznymi ilustracjami Tomka Kozłowskiego. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Egmont w znakomitej serii Czytam Sobie. Dokładnie wczoraj ruszyła również związana z serią Akcja społeczna „Czytam sobie”. Gorąco zachęcam do zapoznania się ze szczegółami na stronie: www.czytamsobie.pl. Zapewne jeszcze nie raz będę tutaj powracać do tego tematu :) A już dziś obiecuję publikację zdjęć z sesji zorganizowanej specjalnie na cześć doktora Fortepianka :) 

wtorek, 29 października 2013

Nominacja do Astrid Lindgren Memorial Award :)

Radość i niespodzianka! Nie przypuszczałam, że po raz drugi znajdę się na liście nominowanych do tej ważnej, międzynarodowej nagrody.

Ustanowiona w 2002 r. przez rząd szwedzki Nagroda im. Astrid Lindgren – w skrócie ALMA (ang. Astrid Lindgren Memorial Award) - jest największą na świecie nagrodą (pięć milionów koron szwedzkich) przyznawaną ilustratorom, autorom oraz osobom i organizacjom promującym literaturę dla dzieci i młodzieży - można przeczytać na stronie Ambasady Szwecji w Warszawie.   

ALMA wręczana jest co roku jednemu lub kilku laureatom. Do nagrody nominują organizacje i instytucje z całego świata, a zwycięzców wybiera specjalnie do tego powołane jury. 
(...)

Polscy nominowani to: fundacja Cała Polska Czyta Dzieciom, ilustrator Jan Pieńkowski oraz Dorota Suwalska – pisarka.

Idźcie na spacer i prasujcie liście;)

Odbijanie liści to znakomita okazja do realizowania rozmaitych zadań dydaktycznych. Przyda się zarówno w nauce biologii (rozpoznawanie gatunków drzew za pomocą liści) jak i w edukacji artystycznej (tworzenie ilustracji i grafik). Pomoże również przy wprowadzaniu takich terminów jak: faktura, matryca, odbitka graficzna, wypukłodruk, frotaż (z fr. frottage) itp. To wreszcie fantastyczny pretekst, by wybrać się na cudowny, jesienny spacer.
Zapraszam na jesienne warsztaty klakograficzne:)

poniedziałek, 28 października 2013

środa, 23 października 2013

ASCII-art w realu - nowa odsłona

Dużo się ostatnio dzieje w sprawach literackich: spotkania autorskie w Kraśniku i Lubinie, a w międzyczasie miła przesyłka z egzemplarzami autorskimi "Pana Fortepianka" (książeczka z serii "Czytam Sobie" Wydawnictwa Egmont). Zanim jednak zajmę się newsami - zaległości. W tym konkretnie przypadku chodzi  o nową odsłonę warsztatów "ASCII-art w realu" wzbogaconą o doświadczenia z sierpniowych zajęć w Nadarzyńskim Ośrodku Kultury. Tak się zresztą składa, że do zajęcia się tym tematem zmobilizował mnie jeden z wspomnianych newsów, ale o tym napiszę w którymś z kolejnych postów. A więc... do dzieła.   

- Skoro nie umiesz rysować, napisz swój obrazek - powiedział Jaszko, któremu pasja literacka najwyraźniej pomieszała w głowie. - Mówię serio. Ja na przykład, zamiast rysować będę pisał ilustracje do swoich książek. W końcu zamierzam zostać pisarzem. Nie rysownikiem.
- Ilustracje mógłby zrobić jakiś plastyk. Na przykład moja mama robi ilustracje. I wtedy jest ilustratorką.
- Mógłby - przyznał Jaszko. Ale samemu przyjemniej. Będę pisarzem powieści, pisarzem scenariuszy i pisarzem ilustracji. Słowem pisarzem do entej potęgi. Zresztą już się wprawiam - dodał.
I oświadczył, że postanowił zostać ASCII-artystą.
- To właśnie taki pisarz, co pisze rysunki - wyjaśnił. - Możesz wpaść do mnie, to ci pokażę.

(Dorota Suwalska "Zuźka w necie i w realu")

Jest to jedyny chyba rodzaj grafiki, którą pisze się, a nie rysuje. Wystarczy edytor tekstu lub program pocztowy. Zaradny autor może za jednym zamachem napisać książkę i ilustracje.

W dużym uproszczeniu ASCII-art polega na układaniu rysunków za pomocą liter oraz znaków dostępnych bezpośrednio z klawiatury.
Niekiedy używa również “konwerterów”(programów automatycznie zamieniających pliki graficzne na ASCII-art). Jednak prawdziwi ASCII-artyści preferują obrazki wykonane “ręcznie” w edytorze, co wymaga wiele zapału, precyzji i cierpliwości.
(Dorota Suwalska "Literackie Obrazy", dodatek alternatywny Cypel, Kwartalnik Literacki "Wyspa" marzec 2007)

Warsztaty ASCII-artu prowadzę zazwyczaj w nawiązaniu do książki "Zuźka w necie i w realu", w której znajduje się rozdział poświęcony temu tematowi. Zadaję prowokacyjne pytanie: "Czy potraficie pisać ilustracje?" i dyskusja, która z tego wynika stanowi znakomitą rozgrzewkę do warsztatowych działań, prezentacji twórczości ASCII-artystów i poszerzenia wiedzy poświęconej tej nietypowej dziedzinie grafiki. Uzupełnieniem jest lektura rozdziału poświęconego zmaganiom Zuźki z ASCII-twórczością.

Pomysł by przenieść ASCII-art do realu przyszedł mi do głowy, gdy kilka lat temu realizowałam wystawę w warszawskiej Galerii Działań. Przygotowałam kartoniki z literami, cyframi, znakami przestankowymi, ukośnikami itp. itd. Uczestnicy tego interaktywnego wydarzenia  układali z nich rysunki lub teksty  Podczas warsztatów dla dzieci również korzystam z takich kartoników.


Część praktyczną zaczynam zazwyczaj od ASCII-zagadki.
Zagadka pochodzi z mojej mojej powieści (dla dorosłych) pt. www.terapia. Odpowiedzi uczestników warsztatów bywają przeróżne: haft, szlaczek w zeszycie, piłki na falach... I chodź wspomniana powyżej powieść zawiera rozwiązanie zagadki (nie zdradzę jakie), bardziej chodzi o to, by rozwijać wyobraźnię, niż domyślić się, "co autor miał na myśli".
ASCII-zagadka, podobnie jak wszystkie inne ASCII-obrazki, może służyć również do innych literackich zabaw. Ja często zachęcam dzieci, żeby np. odczytały wybraną linijkę obrazka ;)

Kolejne wyzwanie polega na ułożeniu ASCII-obrazka według wzoru. Zazwyczaj jest to dość prosta do "napisania" sowa.
Dla ułatwienia, przygotowuję zestaw znaków potrzebnych do wykonania zadania.

Potem uczestnicy (grupowo bądź indywidualnie) układają własne ASCII-arty. Począwszy od najprostszych kilkuznakowych emotikonek (czyli tzw. "buziek" lub "uśmieszków"), skończywszy na skomplikowanych kompozycjach.
Na ostatnim zdjęciu widać już zaczątki przyszłej kompozycji.
Poniżej młodzi ASCII-artyści prezentują swoje dzieła. Na zdjęciach:
ASCII-robot,
ASCII-świnka,
ASCII-słonik,
ASCII-krowa,
i mnóstwo innych ASCII-obrazków, np. "buźki"...
m. in. kocie.

Na koniec dzieci tworzą własne ASCII-zagadki. Potem jest mnóstwo zabawy podczas ich rozwiązywania.
Tu bardzo niekonwencjonalna zagadka zbudowana z samych spacji.
Co to jest? Okazało się, że... dzieci w szkole, przy ławkach.
A tu ASCII-zagadka już z odpowiedzią. Można zachęcać dzieci, by zamiast pisać na kartkach układały odpowiedzi.
I na zakończenie ASCII-zagadka... w kryjówce. Jakby ktoś maił wątpliwości... tym razem chodzi... o numer telefonu.

Zdjęcia ilustrujące tekst zostały wykonane podczas zajęć przeprowadzonych przez mnie w ramach organizowanego już po raz kolejny przez Nadarzyński Ośrodek Kultury wakacyjnego cyklu warsztatów "Last minute". 

Kto ciekaw, może również obejrzeć relację z podobnych warsztatów zatytułowanych "Manualny edytor tekstów i obrazów" i realizowanych przez NOK w ramach cyklu "Podziel się talentem" w Szkole Podstawowej w Młochowie.
Zapraszam: TUTAJ i TUTAJ.

środa, 16 października 2013

Zwykłe (?) życie warmińskiego domu albo "Dom na Warmii" w "Zwykłym Życiu"

Bohater tej opowieści ma ze sto lat i nowiutkie serce (a nawet dwanaście serc – po jednym na każdy miesiąc) w równie nowych, drewnianych okiennicach. Jest drobny i odrobinę garbaty. Ale, jak mawiają miłośnicy tradycji, zbudowano go z dobrego przedwojennego materiału. Sęk w tym, że nawet najlepszy materiał się zużywa.
(Dorota Suwalska, fragment artykułu z czwartego numeru "Zwykłego Życia")

Drodzy Czytelnicy,
dom też może być gościem. Tym razem zawitał do pięknie wydanego magazynu "Zwykłe Życie".
Wszelkie informacje o tym wydarzeniu znajdziecie TUTAJ :)

Zapraszam!!!

wtorek, 8 października 2013

Prosto z Podlasia

Relacja ze spotkań autorskich zorganizowanych przez Książnicę Podlaska na mojej kalkograficznej stronie.
Powyżej jedno ze zdjęć z biblioteki w Czerwonem.
Zapraszam :)))