środa, 23 października 2013

ASCII-art w realu - nowa odsłona

Dużo się ostatnio dzieje w sprawach literackich: spotkania autorskie w Kraśniku i Lubinie, a w międzyczasie miła przesyłka z egzemplarzami autorskimi "Pana Fortepianka" (książeczka z serii "Czytam Sobie" Wydawnictwa Egmont). Zanim jednak zajmę się newsami - zaległości. W tym konkretnie przypadku chodzi  o nową odsłonę warsztatów "ASCII-art w realu" wzbogaconą o doświadczenia z sierpniowych zajęć w Nadarzyńskim Ośrodku Kultury. Tak się zresztą składa, że do zajęcia się tym tematem zmobilizował mnie jeden z wspomnianych newsów, ale o tym napiszę w którymś z kolejnych postów. A więc... do dzieła.   

- Skoro nie umiesz rysować, napisz swój obrazek - powiedział Jaszko, któremu pasja literacka najwyraźniej pomieszała w głowie. - Mówię serio. Ja na przykład, zamiast rysować będę pisał ilustracje do swoich książek. W końcu zamierzam zostać pisarzem. Nie rysownikiem.
- Ilustracje mógłby zrobić jakiś plastyk. Na przykład moja mama robi ilustracje. I wtedy jest ilustratorką.
- Mógłby - przyznał Jaszko. Ale samemu przyjemniej. Będę pisarzem powieści, pisarzem scenariuszy i pisarzem ilustracji. Słowem pisarzem do entej potęgi. Zresztą już się wprawiam - dodał.
I oświadczył, że postanowił zostać ASCII-artystą.
- To właśnie taki pisarz, co pisze rysunki - wyjaśnił. - Możesz wpaść do mnie, to ci pokażę.

(Dorota Suwalska "Zuźka w necie i w realu")

Jest to jedyny chyba rodzaj grafiki, którą pisze się, a nie rysuje. Wystarczy edytor tekstu lub program pocztowy. Zaradny autor może za jednym zamachem napisać książkę i ilustracje.

W dużym uproszczeniu ASCII-art polega na układaniu rysunków za pomocą liter oraz znaków dostępnych bezpośrednio z klawiatury.
Niekiedy używa również “konwerterów”(programów automatycznie zamieniających pliki graficzne na ASCII-art). Jednak prawdziwi ASCII-artyści preferują obrazki wykonane “ręcznie” w edytorze, co wymaga wiele zapału, precyzji i cierpliwości.
(Dorota Suwalska "Literackie Obrazy", dodatek alternatywny Cypel, Kwartalnik Literacki "Wyspa" marzec 2007)

Warsztaty ASCII-artu prowadzę zazwyczaj w nawiązaniu do książki "Zuźka w necie i w realu", w której znajduje się rozdział poświęcony temu tematowi. Zadaję prowokacyjne pytanie: "Czy potraficie pisać ilustracje?" i dyskusja, która z tego wynika stanowi znakomitą rozgrzewkę do warsztatowych działań, prezentacji twórczości ASCII-artystów i poszerzenia wiedzy poświęconej tej nietypowej dziedzinie grafiki. Uzupełnieniem jest lektura rozdziału poświęconego zmaganiom Zuźki z ASCII-twórczością.

Pomysł by przenieść ASCII-art do realu przyszedł mi do głowy, gdy kilka lat temu realizowałam wystawę w warszawskiej Galerii Działań. Przygotowałam kartoniki z literami, cyframi, znakami przestankowymi, ukośnikami itp. itd. Uczestnicy tego interaktywnego wydarzenia  układali z nich rysunki lub teksty  Podczas warsztatów dla dzieci również korzystam z takich kartoników.


Część praktyczną zaczynam zazwyczaj od ASCII-zagadki.
Zagadka pochodzi z mojej mojej powieści (dla dorosłych) pt. www.terapia. Odpowiedzi uczestników warsztatów bywają przeróżne: haft, szlaczek w zeszycie, piłki na falach... I chodź wspomniana powyżej powieść zawiera rozwiązanie zagadki (nie zdradzę jakie), bardziej chodzi o to, by rozwijać wyobraźnię, niż domyślić się, "co autor miał na myśli".
ASCII-zagadka, podobnie jak wszystkie inne ASCII-obrazki, może służyć również do innych literackich zabaw. Ja często zachęcam dzieci, żeby np. odczytały wybraną linijkę obrazka ;)

Kolejne wyzwanie polega na ułożeniu ASCII-obrazka według wzoru. Zazwyczaj jest to dość prosta do "napisania" sowa.
Dla ułatwienia, przygotowuję zestaw znaków potrzebnych do wykonania zadania.

Potem uczestnicy (grupowo bądź indywidualnie) układają własne ASCII-arty. Począwszy od najprostszych kilkuznakowych emotikonek (czyli tzw. "buziek" lub "uśmieszków"), skończywszy na skomplikowanych kompozycjach.
Na ostatnim zdjęciu widać już zaczątki przyszłej kompozycji.
Poniżej młodzi ASCII-artyści prezentują swoje dzieła. Na zdjęciach:
ASCII-robot,
ASCII-świnka,
ASCII-słonik,
ASCII-krowa,
i mnóstwo innych ASCII-obrazków, np. "buźki"...
m. in. kocie.

Na koniec dzieci tworzą własne ASCII-zagadki. Potem jest mnóstwo zabawy podczas ich rozwiązywania.
Tu bardzo niekonwencjonalna zagadka zbudowana z samych spacji.
Co to jest? Okazało się, że... dzieci w szkole, przy ławkach.
A tu ASCII-zagadka już z odpowiedzią. Można zachęcać dzieci, by zamiast pisać na kartkach układały odpowiedzi.
I na zakończenie ASCII-zagadka... w kryjówce. Jakby ktoś maił wątpliwości... tym razem chodzi... o numer telefonu.

Zdjęcia ilustrujące tekst zostały wykonane podczas zajęć przeprowadzonych przez mnie w ramach organizowanego już po raz kolejny przez Nadarzyński Ośrodek Kultury wakacyjnego cyklu warsztatów "Last minute". 

Kto ciekaw, może również obejrzeć relację z podobnych warsztatów zatytułowanych "Manualny edytor tekstów i obrazów" i realizowanych przez NOK w ramach cyklu "Podziel się talentem" w Szkole Podstawowej w Młochowie.
Zapraszam: TUTAJ i TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz