środa, 27 listopada 2013
"Marionetki Baby-Jagi" w nowej odsłonie!
Moi drodzy, pisałam jakiś czas temu o zainteresowaniu tą, niedostępną wówczas na rynku, książką. Planowałam rozmaite marionetkowe działania. Jednym z nich miała być publikacja książki w odcinkach na blogu. Ostatecznie postanowiłam iść na całość i... przygotować drugie wydanie wydanie powieści. I oto jest!!!
"Marionetki Baby-Jagi" można już zamawiać
"Marionetki Baby-Jagi" można już zamawiać
poniedziałek, 25 listopada 2013
Antonisz w Nadarzynie
Kochani, nie raz, nie dwa powtarzałam, że jestem fanką animacji noncamerowej, a pierwszą postacią, która kojarzy się z noncamerą jest niewątpliwie Antonisz, którego również uwielbiam. W najbliższy piątek wyjątkowe dla mnie wydarzenie: filmy Antonisza, film o Antoniszu i spotkanie z córką artysty, które będę miała przyjemność poprowadzić.
Więcej informacji TUTAJ!
Serdecznie zapraszam
do Nadarzyńskiego Ośrodka Kultury,
Pl. Poniatowskiego 42, Nadarzyn
na kolejną imprezę z cyklu Kino Nokowe
poświęconą życiu i twórczości JULIANA JÓZEFA ANTONISZA
29.11 (piątek), godzina 19.00
W programie:
- Pokaz animacji Antonisza. Zobaczymy: „Fobię”, „W szponach seksu”, „Te wspaniałe bąbelki w tych pulsujących limfocytach”, „Słońce”oraz „Jak działa jamniczek”.
- Projekcja filmu dokumentalnego o Antoniszu pt. "Non Camera" w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego.
- Spotkanie z Malwiną Antoniszczak.
WSTĘP WOLNY
poświęconą życiu i twórczości JULIANA JÓZEFA ANTONISZA
29.11 (piątek), godzina 19.00
W programie:
- Pokaz animacji Antonisza. Zobaczymy: „Fobię”, „W szponach seksu”, „Te wspaniałe bąbelki w tych pulsujących limfocytach”, „Słońce”oraz „Jak działa jamniczek”.
- Projekcja filmu dokumentalnego o Antoniszu pt. "Non Camera" w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego.
- Spotkanie z Malwiną Antoniszczak.
WSTĘP WOLNY
Więcej informacji TUTAJ!
środa, 6 listopada 2013
Piracki hymn doktora Fortepianka, czyli świętuję premierę mojej nowej książki
- Nie wiedziałem, że umiesz grać. Ekstra muzyczka! - powiedział. - To będzie nasz piracki hymn!
Nie domyślał się, że melodia hymnu powstała w moim brzuchu.
(fragment książki Doroty Suwalskiej "Pan Fortepianek")
Już od dziś w sprzedaży moja nowa książka. "Pan Fortepianek" ukazał się nakładem Wydawnictwa Egmont w znakomitej serii "Czytam sobie" i z równie znakomitymi ilustracjami Tomka Kozłowskiego.
Zdjęcie, które widzicie powyżej znalazło się na wewnętrznym skrzydełku okładki. W dymku, który "wylatuje" z moich ust, przyznaję się do swoich muzycznych (a zwłaszcza wokalnych) fascynacji i pragnień. Fotografia powstała w ramach, zorganizowanej specjalnie z okazji publikacji książki, sesji. Jej autorem jest mój osobisty fotograf i mąż zarazem - Darek Kondefer. Nie przepadam za pozowaniem, ale tym razem znakomicie się bawiliśmy.
Podobno w Czechach istnieje zwyczaj organizowania "chrztu" książki. Uczestniczą matka chrzestna książki i ojciec chrzestny książki, goście świętują przyjście na świat nowej publikacji.
Ja też postanowiłam z okazji premiery "Pana Fortepianka" przygotować małe blogowe święto i opublikować pozostałe (równie fajne!) fotografie z fortepiankowo-pirackiej sesji.
Nie domyślał się, że melodia hymnu powstała w moim brzuchu.
(fragment książki Doroty Suwalskiej "Pan Fortepianek")
Już od dziś w sprzedaży moja nowa książka. "Pan Fortepianek" ukazał się nakładem Wydawnictwa Egmont w znakomitej serii "Czytam sobie" i z równie znakomitymi ilustracjami Tomka Kozłowskiego.
Zdjęcie, które widzicie powyżej znalazło się na wewnętrznym skrzydełku okładki. W dymku, który "wylatuje" z moich ust, przyznaję się do swoich muzycznych (a zwłaszcza wokalnych) fascynacji i pragnień. Fotografia powstała w ramach, zorganizowanej specjalnie z okazji publikacji książki, sesji. Jej autorem jest mój osobisty fotograf i mąż zarazem - Darek Kondefer. Nie przepadam za pozowaniem, ale tym razem znakomicie się bawiliśmy.
Podobno w Czechach istnieje zwyczaj organizowania "chrztu" książki. Uczestniczą matka chrzestna książki i ojciec chrzestny książki, goście świętują przyjście na świat nowej publikacji.
Ja też postanowiłam z okazji premiery "Pana Fortepianka" przygotować małe blogowe święto i opublikować pozostałe (równie fajne!) fotografie z fortepiankowo-pirackiej sesji.
Subskrybuj:
Posty (Atom)