Bardzo zniedbałam w ostatnim czasie bloga, co nie znaczy, że nic się w moim życiu zawodowym nie działo. Wręcz przeciwnie, jeśli zaniebuję bloga to możecie być pewni, że sporo się u mnie dzieje.
Wybaczcie więc, że nie opiszę wszystkiego szczegółowo, lecz ograniczę się do napisania kilku zdań i zamieszczenia paru zdjęć. Wciąż dzieje się u mnie dużo (przede wszystkim piszę nową książkę), więc na blogowe wpisy nie mam zbyt wiele czasu.
31 lipca na gdyńskim Bulwarze Nadmorskim w podpisywałam książki na stoisku Naszej Księgarni, opowiadałam publiczności o książkach, warsztatach i spotkaniach autorskich, a także zwierzakach, które często są bohaterami napisanych przeze mnie historii. A wszystko to w ramach Nadmorskiego Pleneru Czytelniczego 2015 w Gdyni. Trudno wyobrazić sobie przyjemniejsze miejsce na letnie spotkanie z czytelnikami.
Zaś na początku tego miesiąca wraz z Małgosią Strękowską-Zarembą i Iwona Hardej wzięłam udział w spotkaniu pt. "Smaczne Książki dla dzieci" zorganizowanego w ramach Otwartych Ogrodów w Konstancinie.
Po wiecej informacji o spotkaniach autorskich odsyłam na moją stronę o kalkografii.
Chciałbym również się pochwalić, że "Piegowate Niebo" dostało już drugą nominację. Tym razem nominowane było do Nagrody Kornela Makuszyńskiego.
Nie mogę też nie wspomnieć, że niedawno ukazał się Elementarz, w którym znalazł się fragment "Pana Fortepianka".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz