...początek książki "Iwo z Nudolandii":
Dawno, dawno temu było sobie spokojne i bogate królestwo, które słynęło z tego... że nic się w nim nie działo. To znaczy niby coś tam się działo: rolnicy zbierali zboże, murarze budowali domy, a pisarze układali baśnie dla dzieci i dorosłych. Ale nie było to nic takiego, co warto pokazać w telewizji. Mieszkańcy Nudolandii każdego wieczora włączali telewizor, a śliczna prezenterka niezmiennie oświadczała:
– Drodzy Państwo, dzisiaj znowu nic się nie wydarzyło.
I ku radości wszystkich dzieci zapowiadała kreskówki.