Tak czy inaczej wypowiadanie się z punktu widzenia rośliny to nie łatwizna. Zwłaszcza, że przekaz ma trafić do ludzi i co całkiem małych. Jeszcze nigdy nie pisałam dla tak małych dzieci. No i że sama jestem człowiekiem.
Kolejnym wyzwaniem okazały się zmiany klimatyczne, które zaszły od czasu, kiedy książka powstawała w wersji wizualnej. Zwłaszcza zimy wyglądają dziś inaczej i tak bardzo śniegu żal… O tym, jaki jest ważny, również wspominam w audiobookach.
Ufam, że sprostałam tym i innym wyzwaniom związanym z tworzeniem serii. Bardzo miło mi się słuchało jednego z audiobooków czytanego przez Waldemara Barwińskiego i mam nadzieję, że to nie tylko zasługa znakomitego wykonania.
Dziękuję Naszej Księgarni, Kasi Piętce, Emilii Dziubak, Waldemarowi Barwińskiemu, konsultantkom, konsultantom i redaktorkom i wszystkim osobom, z którymi współpracowałam przy realizacji tego przedsięwzięcia, zwłaszcza
Na audiobooki przyjdzie jeszcze chwilę zaczekać, lecz zapowiedzi można już znaleźć w sieci, dlatego już dziś zapraszam do słuchania, zarówno tych całkiem małych ludzi, jak i tych dużych.
Dla zachęty okładka audiobooka na temat bieżącego miesiąca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz