Właśnie podczas podróży poślubnej rodzice znaleźli swój pierwszy niezakupiony dom. Na skraju puszczy, nad jeziorem i na totalnym pustkowiu (żaden PKS nie dojeżdżał), a jeszcze w drodze do wsi spotkali łosia, co, według nich, jest fantastyczną wróżbą w kwestii zakupu nieruchomości.
(fragment książki "Ratunku, marzenia!")
O okolicznościach w jakich zrobione zostało to zdjęcie przeczytacie na moim warmińskim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz