Moi drodzy,
życzenia świąteczne złożyłam na warmińskim blogu i kalkograficznej stronie. Sylwestra w tym roku łagodnie kontestuję, podobnie, jak własną aktywność na blogu w ostatnim miesiącu. Tak akurat w tej chwili mam. Nie przeszkadza to jednak życzyć Wam na Nowy Rok... sama już nie wiem czego... nieustającego, codziennego odnajdywania dobrych stron (i bynajmniej nie chodzi wyłącznie o strony www ;)), traktowania przeszkód jak przeszkód (do pokonania!), a nie maleńkich, upierdliwych "końców świata" (jeśli już - to początków), trwałego rozejmu z własnym ego i zakolegowania się (a nawet przyjaźni) ze swoim losem, otwartości na nowe wyzwania oraz energii, odwagi i stanowczości do realizacji zawieszonych na czas nieokreślony lecz wciąż żywych planów i marzeń. Czyli tego wszystkiego, co (przynajmniej w pewnym stopniu) towarzyszyło mi w mijającym roku i co mam nadzieję (ze zdwojoną siłą) przenieść w kolejny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz