Jutro już wracam na Mazowsze i muszę przyznać, że to był wspaniały wyjazd. Spotkałam się radkowskimi przedszkolakami poprowadziłam warsztaty literackie z młodzieżą z Radkowa i Ścinawki Dolnej - byłam pod wrażeniem pomysłów, które w wyniku tych zajęć się narodziły i liczę, że powstanie z tego kilka fajnych książek lub przynajmniej opowiadań. Prócz utalentowanej młodzieży, poznałam też utalentowanego literacko trenera, który był tak miły i wraz ze swoimi podopiecznymi wziął udział w literackich działaniach.
Dotrzymałam też danego sobie słowa, że jeśli jadę tak daleko to również po to, by zobaczyć coś poza najsympatyczniejszymi nawet bibliotecznymi salami.
Poznałam cudownych ludzi i odwiedziłam przepiękne miejsca. Szczególnie dziękuję pani dyrektor biblioteki w Radkowie - Joannie Zyzdzie-Kusiakiewicz za to, że tak fantastycznie się mną zajęła.To dzięki niej byłam na Szczelińcu Wielkim, w Wambierzycach i na wieży widokowej w Suszynie i dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy o okolicach.
Przespacerowałam się również spacer po Radkowie, gdzie m.in. jest kościół pod wezwaniem św. Doroty, można więc powiedzieć, że okazałam się właściwą osobą na właściwym miejscu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz